Środa przywitała obozowiczów deszczem, tak więc początek dnia był nieco niemrawy. Po usłyszeniu kolejnej historii z cyklu "Wielkie igrzyska" dzieci udały się do grup, by tam dalej poznawać język angielski. Na szczęście pogoda poprawiła się, deszcz przestał padać, tym samym popołudniowe warsztaty były bardzo ciekawe - na zajęciach plastycznych wszyscy mieli możliwość wykonania tzw. tie dye'a - czyli wielobarwnej koszulki. Po zmoczeniu i związaniu jej nakładali na nią różne odcienie farb i wkładali do plastikowych toreb. Za kilka dni powstaną na nich wszelkiego rodzaju wzory, dające niezwykły efekt. Podczas dramy kontynuowano opanowywanie tekstu "Biblii w około 60 sekund", a w trakcie muzyki uczono się nowych piosenek. Sportem środy było frisbee - czyli rzucanie do siebie oraz do celu latającymi talerzami.

Zdjęcia: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.478093378886541.123296.159099370785945&type=3

 

 

 

Wieczorem przyszedł czas Jail Dogdeball'a - więziennego zbijaka. Gra, która w zeszłym roku cieszyła się olbrzymią popularnością, i w tym dała dzieciom i opiekunom dużo radości, co widać było po zaangażowaniu w grę. Przed snem obozowicze usłyszeli kolejną część historii misyjnej, a potem udali się do łóżek.