W piękny sobotni poranek 18 czerwca o godzinie 9-tej liczna grupa parafian z Jawornika wyruszyła na wycieczkę do Republiki Czeskiej.
Przez Kubalonkę, Jasnowice i Jabłonków dotarliśmy do Nawsia, gdzie czekał na nas miejscowy proboszcz. 
Historia kościoła ewangelickiego w Nawsiu sięga 1791 roku, w którym wybudowano drewniany kościółek oraz niewielką przyparafialną szkołę.
Budowę murowanego kościoła zakończono w 1820 roku. Obecnie Parafia liczy 2534 dusze i działa bardzo prężnie. Organizowane są systematycznie
spotkania dla wszystkich grup wiekowych. Przy Parafii działa kilka chórów: mieszany, męski, żeński, młodieżowy i dziecięcy.
Ks. Zdzisław Sztwiertnia przedstawił po krótce życie i działalność naszej Parafii i zachęcił do rewizyty. 
Z Nawsia udaliśmy się do malowniczej wsi Dolna Łomna. Od kilku lat organizujemy wyjazdy "szlakiem Leśnych Kościołów". Po polskiej i czeskiej stronie Śląska Cieszyńskiego.
Staramy się poznać bliżej te miejsca, w których gromadzili się ewangelicy podczas kontrreformacyjnych prześladowań w latach 1654 - 1709 i odprawiali potajemne nabożeństwa.
W Dolnej Łomnej w potoku Jastrzębskim odnaleziony został ebelisk z religijnymi symbolami. W 1998 roku na pobliskiej polanie postawiono pomnik i nieco później krzyż. Co roku parafianie 
z Nawsia organizują w tym miejscu popołudniowe nabożenstwo przypadające na dzien pamiątki założenia i poświęcenia ich kościoła. Wędrując leśną ścieżką dotarliśmy do tego miejsca, 
gdzie w modlitwie i spiewie mogliśmy pokłonić się Bogu i praojcom wiary. Kolejnym etapem wycieczki były odwiedziny w najmłodszym kościele ewangelickim, otwartym 31.10.2010 roku
w Pisku (Piosku). Pisek należał wcześniej do zboru w Nawsiu. Kilkakrotnie podejmowano próby budowy miejscowego kościoła, co udało się zrealizować dopiero w latach 2003 - 2010.
Spotkaliśmy się tu z bardzo ciepłym przyjęciem przez ks. Jerzego Kaletę i jego małżonkę. Mieliśmy możliwość zobaczyć kościół nowocześnie zaprojektowany i urządzony, posiadający szereg
dodatkowych pomieszczeń służących parafianom i gościom. Na zakończnie zatrzymaliśmy się w "Beskidzkiej Oazie" - ośrodku wypoczynkowo-szkoleniowym Śląskiego Kościoła Ewangelickiego 
AW w Piosku., położonym u stóp góry Girowa. Świeżutkie kołaczyki i grilowane kiełbaski smakowały wybornie. 
Do Jawornika wróciliśmy szczęśliwie późnym popołudniem, zadowoleni i wdzięczni Bogu oraz wszystkim, którym położył na sercu zorganizowanie tej udanej eskapady.