Ponad 300 pań wzięło udział w Konferencji dla kobiet – Rodzinne sekrety, zorganizowanej przez Centrum Misji i Ewangelizacji w Wiśle-Jaworniku. 

 

Liczba uczestniczek ogromnie nas ucieszyła i przerosła oczekiwania. Zabrakło miejsc, ale natychmiast krzesła zostały dostawione i wszystkie panie mogły wygodnie usiąść. Były zarówno mieszkanki Górnego Śląska, jak Śląska Cieszyńskiego. Nie zabrakło radości ze spotkania, rozmów i przemyśleń, fantastycznego śpiewu, który prowadził zespół z Wisły Malinki – pisze na Dorosłym blogu Mariola Fenger, koordynatorka konferencji.

Wykłady Ilony Hajewskiej zwracały uwagę na relacje międzyludzkie, na trud miłości do bliźniego. Ten trud trzeba podejmować, jeśli chce się uznawać królewskie przykazanie: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego (Jk 2,8). Prowadząca podkreślała także, że problemy, które z różnych powodów okrywamy tajemnicą, nie rozwiązują się same. Musimy dokładnie przyjrzeć się swojemu sercu, aby odnaleźć w nim skamieniałe zakątki, które utworzyły się po trudnych dla nas doświadczeniach, ale również, dlatego, że z nikim nie podzieliliśmy się swoimi smutkiem, rozczarowaniem, goryczą. Jeśli jednak zaprosimy do naszego serca Jezusa Chrystusa wraz z Jego miłością, nasze serce zacznie stawać się żywą i zdrową tkanką, wypełnioną miłością potrzebną do rozwiązania trudnych spraw. 

Rodzinne sekrety - temat konferencji był wielokrotnie rozszyfrowywany. W rozmowie z autorką powieści Mocniejsza niż śmierć - Lidią Czyż mówiono o tragediach, do których mogą doprowadzić tajemnice, a jednocześnie o sposobach uwalniania się z takich więzów. To uzewnętrznianie naszych uczuć i opisywanie związanych z nimi faktów, na przykład, poprzez pisanie listów czy rozmowy o tym, co nas "gniecie" z osobami życzliwymi, z duszpasterzami. W grupach dyskusyjnych uczestniczki konferencji próbowały odpowiedzieć sobie m.in. na takie pytania, jak: Czy masz oddanych przyjaciół, dla których jesteś, jak Jonatan dla Dawida, jeśli nie, co chcesz z tym zrobić?; Czy twój mąż jest twoim przyjacielem, jeśli nie, jak próbujesz to naprawić?

Po konferencji wiele pań mówiło mi, że temat spotkania był bardzo trudny, wykłady "nie głaskały” jednak dały energię do działania. Na koniec moje serce, choć drżące, uwielbiało Boga za wszystko, co pozwolił doświadczyć tego dnia: frekwencji ponad oczekiwania, pomocnych rąk, otwartych serc, uśmiechów ludzi i świadomości, że to wszystko ma sens i warto to robić – relacjonuje Mariola Fenger.

Konferencja odbyła się (16 listopada 2013 roku) w domu gościnnym parafii ewangelickiej w Wiśle-Jaworniku.