×

Błąd

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów gal/chor_kulig oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Błąd krytyczny rozszerzenia [sigplus]: Dla folderu galerii obrazów gal/chor_kulig oczekiwana jest względna ścieżka do folderu startowego określonego w konfiguracji rozszerzenia w zapleczu systemu Joomla!.

Wtorkowe wieczory dla chórzystów to czas, kiedy spotykamy się na wspólnych próbach. Jednak 19 lutego br. było inaczej, zamiast próby był KULIG, na który zaprosili nas chórzyści z Czarnego. Spotkaliśmy się tradycyjnie o godz. 18.00 ale w Wiśle – Czarnem przy Strażnicy. Tam czekały na nas zaprzęgi konne z saniami., które nas zabrały do Białki Pod Wyśnim.

 

W bajkowej scenerii Doliny Białej Wisełki, przy ośnieżonych pięknie drzewach, szumie Białki, mieliśmy czas na złapanie oddechu od codziennego biegania i różnych spraw. 

W kolibie przywitała nas pani Prezes Chóru z Czarnego Paulinka Jarosz, a nasze spotkanie rozpoczął modlitwą ks. Marek Michalik. Jako połączone chóry wspólnie zaśpiewaliśmy „Pan jest światłem mym” oraz „Będę śpiewał Tobie” – pieśni, które wszyscy znamy i umiemy na pamięć. W spotkaniu uczestniczyli proboszczowie obu parafii oraz gościnnie  ks. bp Michał Warczyński z małżonką.

Miło spędziliśmy czas przy ognisku, wspólnych rozmowach, zabawach i śpiewie. 

Chórzyści z Czarnego zadbali o stronę kulinarną imprezy w postaci poczęstunku. Był karczek z kapustą oraz kiełbasa pieczona z dodatkiem sałatek. O coś słodkiego zadbaliśmy także i my, bo częstowaliśmy bardzo dobrymi pączkami, które nam upiekła Pani Wanda od Wańka.

Czas nieubłagalnie płynął, na dworze minusowa temperatura dawała o sobie znać koniom, które na nas czekały i nad którymi ostatecznie zlitował się nasz Prezes Zbyszek Czyż, który podziękował organizatorom za wspaniały czas jaki mogliśmy spędzić razem i nieśmiało obiecał, że może zrobimy jakąś rewizytę w Jaworniku.

Wyruszyliśmy w drogę powrotną zaprzęgami konnymi z dzwoneczkami i zamocowanymi z tyłu pochodniami. W pięknej zimowej scenerii słychać było śpiew niektórych odważnych chórzystów, którzy nie bali się minusowej temperatury.

 

Serdecznie dziękujemy organizatorom, za ciepłą i miłą atmosferę, za organizację całości i sponsoring.

Panu Bogu zawdzięczamy, że mamy w Czarnem wspaniałych przyjaciół, którzy o nas pamiętają, że możemy się razem spotykać, wspierać, że łączy nas wspólna pasja śpiewania Jemu na chwałę i że nasze życie jest dużo piękniejsze służąc sobie nawzajem.

{gallery}gal/chor_kulig{/gallery}