W sobotę 17 października br. na sali gimnastycznej w Jaworniku odbyła się pierwsza, premierowa kolejka Diecezjalnej Ligi Siatkówki. W tej edycji zmieniono nieco zasady, utworzono jedną 10-drużynową tabelę, z której  najlepsza czwórka będzie miała okazję zagrać w wielkim finale. Organizatorzy nie przejęli się ogromną ilością śniegu, który zaskoczył prawie wszystkich zawodników i punktualnie o godz. 9:00 po przywitaniu i krótkiej modlitwie drużyny gospodarzy, Ogrodzonej, Dzięgielowa, Malinki oraz Centrum były gotowe do stoczenia walki.
Otwierającym pierwsze spotkanie meczem był pojedynek Dzięgielowa z lokalnym rywalem jawornickiej drużyny - Wisły Centrum. W spotkaniu nie brakowało walki, heroicznych obron i wspaniałych ataków. Niestety wiślańscy zawodnicy musieli docenić doświadczenie siatkarskie rywali i opuścili parkiet jako przegrani. Na zwycięzców czekali już gospodarze - zawodnicy Wisły Jawornika, grający w charakterystycznych pomarańczowych koszulkach. „Mamy całkiem inny zespół niż w poprzednich edycjach, mam nadzieję, że nowi zawodnicy wkomponują się w naszą drużynę”- składał przedmeczową deklarację nowy kapitan Jawornika - Daniel. Rzeczywiście skład nieco uległ zmianie, mimo wszystko zespół „pomarańczowych” radził sobie całkiem nieźle i tylko minimalne aspekty zadecydowały o wygranej przeciwników z Dzięgielowa. Następnie przyszedł czas na spotkanie wiślańskich drużyn - Centrum i Malinki. Kibice tych drugich, którzy zgromadzili się na hali stworzyli dobry doping, który pomógł w zwycięstwie Malinki nad rywalem. Kolejno siatkarze z Jawornika odnieśli swoją pierwszą historyczną wygraną w tegorocznym turnieju pokonując 2-0 zespół z Ogrodzonej. Po spotkaniu Wisły Centrum z Ogrodzoną (0-2) przyszedł czas na kolejny bój wiślańskich ekip - Jawornika i Malinki. Mimo gry w okrojonym składzie, malinczanie postawili gospodarzom trudne warunki. W końcowym rozrachunku Jawornik pokonał Malinkę 2-0.
Zdaniem kibiców i organizatorów spotkanie było niezwykle zacięte i godnie zakończyło pierwszą kolejkę DLS 2009/2010. Pragnę przypomnieć, że pozostałe drużyny walczyły bezpośrednio na sali w Cisownicy. Myślę, że zmagania siatkarskie były wspaniałym widowiskiem, z Bożą pomocą uniknęliśmy wszelkich kontuzji i problemów zdrowotnych zawodników i z niecierpliwością czekamy na kolejne kolejki naszej luterańskiej ligi!

SB