Weekend na obozie upłynął niezwykle szybko. Piątek to dzień rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Londynie, tak więc i obozowicze wzięli udział w obozowych Olympic Games, rywalizując ze sobą w 7 zróżnicowanych trudnością konkurencjach (m.in. bieganie z miotłą dookoła ośrodka, rzucanie kaloszem na krzesło). Mogli też zrobić sobie lub komuś bliskiemu bransoletkę z muliny, dopracowywali dramę na niedzielne nabożeństwo.

Sobota to dzień wodny - uczestnicy urządzili sobie wielką bitwę, gdzie za broń służyły balony wodne. Praktycznie nie było osoby, która nie byłaby tego dnia mokra. Wieczorem mieli też możliwość zagrania w "Więziennego zbijaka" - obozowicze przeciwko opiekunom.

Niedziela była dniem szczególnym - rozpoczęto nabożeństwem w kaplicy, podczas którego kazanie wygłosił pastor James Irwin z Lincoln w Nebrasce, a dzieci zaśpiewały 4 pieśni oraz zaprezentowały dramę - "Biblia w około 60 sekund". Po południu obozowicze rywalizowali w "Scavenger Hunt", gdzie do zrobienia mieli 50 zadań. Na zakończenie dnia cały obóz zamienił się w uczestników "Familiady".