W środę 22 czerwca wieczorem chórzyści z Jawornika wraz z osobami towarzyszącymi pod opieką ks. Zdzisława Sztwiertni wyjechali na zaproszenie ks. Witolda Twardzika do parafii w Pasymiu. Od wielu lat w tamtejszym kościele ewangelickim (obchodzącym w bieżącym roku jubileusz 620-lecia), który wyposażony jest w piękne i niezwykle brzmiące organy w miesiącach wakacyjnych odbywają się różnorakie koncerty. Miłośnicy muzyki mają wtedy okazję uczestniczyć w wielu kulturalnych przedsięwzięciach.

W czwartek nasz chór wziął udział w porannym koncercie chórów i zespołów ziemi mazurskiej. Utwory śpiewane były przeplatane utworami organowymi w wykonaniu młodziutkiej organistki Klaudii Camilli Twardzik, które zrobiły na słuchaczach niezwykłe wrażenie. Po koncercie zostaliśmy zaproszeni na piknik parafialny z pysznym posiłkiem zakończonym kawą i ciastem. Czwartek był dla nas bardzo intensywnym dniem, ponieważ po pikniku czekał nas jeszcze udział w krótkim wieczornym koncercie połączonym z prezentacją multimedialną przygotowaną przez miejscowego fotografa, a mającą na celu ukazanie piękna mazurskiej przyrody. Zdjęcia i muzyka były rzeczywiście niezwykłe. Po tak pracowitym dniu czekał nas zasłużony odpoczynek w oddalonym o kilkanaście kilometrów Burdągu u państwa Tadajów. To członkowie pasymskiej parafii, którzy prowadzą gospodarstwo agroturystyczne nad malowniczym jeziorem. Tam można było w całej okazałości poczuć i zobaczyć piękno mazurskiej ziemi. To naprawdę niezwykłe miejsce.

Następny dzień spędziliśmy na odpoczywaniu i odwiedzaniu okolicznych parafii. Mimo tego, że pogoda była bardzo niepewna, Pan Bóg bardzo nam pobłogosławił, ponieważ kiedy wchodziliśmy do kościoła właśnie przechodziła burza i padał deszcz, a kiedy wychodziliśmy na zewnątrz - witało nas piękne słoneczko. Odwiedziliśmy parafię w Olsztynie i biskupa ks. Rudolfa Bażanowskiego, a następnie udaliśmy się do Sorkwit, gdzie ks. Krzysztof Mutchmann opowiedział nam o działalności parafii, a potem wraz z małżonką zaprosił nas na poczęstunek. Był to bardzo sympatycznie spędzony czas zwłaszcza, że z tą parafią wiążą się miłe wspomnienia wielu z nas. Mieliśmy możliwość powrotu do miejsca, gdzie wiele lat temu spędzaliśmy wakacje na obozie młodzieżowym. Z Sorkwit udaliśmy sie do Mrągowa i odwiedziliśmy tamtejszy kościół oraz przeszliśmy nad znane z piosenki jezioro Czos. Żadnego z kościołów nasza pani dyrygent Janina Polok nie pozwoliła opuścić bez sprawdzenia jego akustyki, toteż i w tym dniu trochę pośpiewaliśmy. Dzień zakończył się niezwykle sympatycznie i wesoło, gdyż zjedliśmy smaczne lody polecone i zafundowane przez naszego proboszcza. Później, już u naszych gospodarzy podczas kolacji na świeżym powietrzu spędzaliśmy z sobą czas przy śpiewie w niezwykle miłej atmosferze.

Czas szybko mija, a nam został już tylko jeden dzień. Sobotnie dopołudnie przeznaczyliśmy na relaks, natomiast po południu po raz kolejny wzięliśmy udział w koncercie w pasymskim kościele. Tym razem głównym punktem programu była muzyka organowa oraz śpiew solowy w wykonaniu sopranistki. Był to duet artystów w Gdańska, który tworzy małżeństwo Maria i Karol Hilla. Nasz chór wykonał tego wieczoru kilka pieśni. Podczas kolacji w Burdągu zaszczycili nas swoją obecnością artyści oraz ks. Twardzik wraz z małżonką Izabelą. Mieliśmy też okazję zobaczyć koncert organowo – skrzypcowy „Mazurska rapsodia” nagrany w kościele w Pasymiu.

Nasz czas na Mazurach szybko dobiegł końca. Pora wracać w Beskidy. Jeszcze tylko udział w niedzielnym nabożeństwie w Dźwierzutach w zabytkowym kościele z XIV w. i pora zaśpiewać: „Z Bogiem bądźcie, aż się zejdziem znów”. Dziękujemy za zaproszenie w mazurskie strony i za możliwość odwiedzenia naszych współwyznawców. Dziękujemy gospodarzom, którzy nas przyjęli, naszemu opiekunowi ks. Sztwiertni, dyrygentce za wiarę w nasze możliwości, kierowcy za bezpieczną jazdę, a przede wszystkim Panu Bogu za opiekę podczas podróży. Czekamy na kolejne wyjazdy.