W dniach 19.02-20.02 br. nasza ekipa młodzieżowa mogła już po raz trzeci w historii wyruszyć do Wapienicy nieopodal Bielska-Białej aby przeżyć wspaniały, wspólny błogosławiony czas w swoim gronie. Mimo wyjątkowo trudnych warunków na drogach nasi kierowcy celująco wywiązali się z zadania i z opieką Pana Boga dotarliśmy do naszego celu, czyli przytulnego domu wczasowego „Betania”. Jak co roku tamtejsze siostry przywitały nas wspaniałą, niecodzienną kolacją po której udaliśmy się do kaplicy aby wysłuchać programu przygotowanego przez Olę i Krzyśka. W bardzo fajny, oryginalny sposób przedstawili nam tzw. zasłony, które bardzo często oddalają chrześcijan od Stwórcy. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że mogą to być rzeczy codziennego użytku, takie jak komputer, telewizja, wszelakie zainteresowania. Pochłaniamy się im i w efekcie zapominamy o najważniejszej osobie w życiu, jaką jest Jezus Chrystus. Po społeczności chwila oddechu, rozluźnienia, relaksu i… dobranocka w wykonaniu facetów. Chłopaki przedstawili parodię najbardziej charyzmatycznych osób naszej społeczności. Miejscem akcji spektaklu był urząd pracy, w którym główny pracodawca (Dawid) przeprowadzał poważne rozmowy z parodiowanymi przez Szymona osobami. Klientów witała i wprowadzała barwna sekretarka (Daniel), której ulubionym zajęciem było podawanie herbatki i konwersacje z pracodawcą. Myślę, że widzom do końca pozostanie w pamięci widok zwierzającego się lidera - Tomka N., oraz panicznie bojącego się horrorów, chowającego się pod stolik – Szymona C.  Po wielokrotnych salwach śmiechu przyszedł czas na ostatni punkt programu, czyli wspólna projekcja filmu „Życie na podsłuchu”. Następnie większość uczestników, wyczerpana poszła spać aby przygotować siły przed kolejnym dniem. Rano grupka chłopaków z pokoju nr 7 przeżyła chwile grozy kiedy okazało się, że w ich szeregach brakuje Dawida. W akcję poszukiwawczą zaangażowała się spora grupa uczestników, istniało podejrzenie, iż zaginiony wczesnym rankiem po prostu uciekł z domu wczasowego. Kiedy cała grupa zgromadziła się na porannej społeczności, nasz poszukiwany w końcu się odnalazł. Okazało się, iż Dawid tak bardzo był pochłonięty swoim rannym cichym czasem z Bogiem, że całkowicie odizolował się od reszty. Razem z Szymonem przekazali nam cenne uwagi, jak ważny jest kontakt z naszym zbawicielem już od samego początku dnia. Po śniadaniu odbył  się główny punkt dnia, czyli studium biblijne prowadzone przez Piotrka oraz Natalię. Tematem lekcji była skłonność do narzekania, czyli dość pospolita cecha naszego narodu. Piotrek głównie bazował na Księdze Trenów, rozważaliśmy przypadek min. Jeremiasza, który bardzo często oskarżał Boga o niepowodzenia w jego życiu. Każdy z nas podzielił się swoimi bardzo cennymi uwagami, doświadczeniami życiowymi, że warto być wdzięcznym Jezusowi za wszystkie czyny w naszym życiu. Po tej niezwykle ciekawej lekcji przyszedł czas na ogólny odpoczynek, wspólny spacer. Po obiedzie prawdziwym hitem wyjazdu była wspólna gra w „karcianą” Mafię. Wszyscy uczestnicy doskonale bawili się typując i oskarżając naszych „młodzieżówkowych” mafiosów.  Ale cóż, „wszystko co dobre, kiedyś się kończy”. Po przepysznej kolacji, podsumowaniu całego wyjazdu przyszedł czas na opuszczenie „Betanii” i zakończeniu naszego wspólnego wyjazdu. Uważam, że wyjazd był jedyny w swoim rodzaju, z pewnością wspomnienia na bardzo długo pozostaną w naszej pamięci. Pozostaje tylko jeden niedosyt, mianowicie czemu tylko dwa dni?

SB